Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Most Przyjaźni (al. Komisji Edukacji Narodowej), al. Komisji Edukacji Narodowej, Lubin
Zed: W środę wieczorem 28.02.2024 - Kładka (al. Komisji Edukacji Narodowej) otrzymała nazwę: Most Przyjaźni i tym samym została oddana do użytku. Już w kolejce do modernizacji czeka inna kładka na ulicy Hutniczej.
Pałac Stara Rudna (ruina), Stara Rudna
Zdzisław K.: Kartusz herbowy.
Pałac Stara Rudna (ruina), Stara Rudna
Danuta B.: Powyższy komentarz doskonale ilustruje zdjęcie, o którym wtedy mogliśmy tylko marzyć
Wóz strażacki, Toszowice
Popski: Chyba już go nie ma
ul. Ścinawska, Rudna
MacGyver_74: Urząd Pocztowy. Mamy obiekt
Zaborów
Popski: Na aukcji obieg 1911 r. - obniżono datowanie.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Iras (Legzol)
Hellrid
Hellrid
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Alistair
Alistair
MacGyver_74
Sendu
Parsley
Sendu
Rob G.
Rob G.

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Legenda o wodospadzie Szklarka
Autor: maras°, Data dodania: 2019-11-20 23:31:36, Aktualizacja: 2020-02-13 19:26:42, Odsłon: 2817

Dawno, dawno temu, nieopodal Szklarskiej Poręby, mieszkał smok.

Dawno, dawno temu, nieopodal Szklarskiej Poręby, mieszkał smok. Choć sam nie zbliżał się do ludzi, omijano go szerokim łukiem. Stwór żywił się głównie rybami, które trafiały do jego paszczy w czasie picia wody z rzeki nazywanej przez wszystkich Kamienną.W tym samym czasie nieopodal mieszkał szklarz, który był tak dobry w swoim fachu, że zaczęto mówić na niego Śklarz. Jego córkę nazwano zaś Śklarką i gdy się o nich mówiło, wszyscy wiedzieli o kogo chodzi. Dziewczynka była bardzo ciekawa świata i często wychodziła na leśne spacery. Pewnego dnia spotkała siedzącego przy potoku Ducha Gór. Rozpoznawszy go, przywitała się i usiadła obok, a widząc jego strapioną minę, postanowiła go rozweselić. Ponury Liczyrzepa szybko zapałał do niej sympatią.Duch Gór i Śklarka spotkali się jeszcze przypadkiem kilka razy, aż któregoś dnia przyprowadził dziewczynce ranną sarenkę. Zwierzątko miało złamaną nóżkę więc Śklarka zaopiekowała się nim. A gdy wyzdrowiało, odprowadziła je do Liczyrzepy. Nie chciała przy tym żadnej nagrody i ta skromność bardzo spodobała się władcy Karkonoszy. Jednak sarenka tak polubiła swoją opiekunkę, że natychmiast pobiegła za nią. Szły przez dłuższą chwilę razem, a potem sarna nagle skręciła w stronę Kamiennej, płynącej tam głęboką doliną. Śklarka ruszyła za nią, a Liczyrzepa zdał sobie sprawę, że obie zmierzają prosto w stronę legowiska smoka. Ruszył biegiem za nimi, ale liczne krzaki utrudniały mu bieg i wkrótce stracił je z oczu.Chciał zawołać dziewczynkę, ale w tej samej chwili dostrzegł stwora, zmierzającego prosto na Śklarkę. Przeraził się, że bestia zrobi dziewczynce krzywdę, złapał więc kamień i rzucił, celując prosto w głowę smoka. Chybił jednak i kamień spadł w sam środek potoku. Kamienne dno pękło pod wpływem potężnego uderzenia tworząc urwisko, w które spadłą przerażona Śklarka. Liczyrzepa dobiegł do urwiska i zobaczył, że spływająca woda utworzyła wodospad, obok którego leżała martwa dziewczyna.Zrozpaczony Duch Gór odniósł ciało dziewczynki do jej ojca, a ludzie na pamiątkę nazwali powstały tamtego dnia wodospad Śklarką. Z czasem tą ludową nazwę zmieniono na Szklarkę i tak już pozostało.

 

Legendy pochodzą z książki Urszuli i Aleksandra Wiącków „Legendy Karkonoszy i Okolic”, wydanej w roku 1984 przez Wojewódzki Dom Kultury w Jeleniej Górze.


/ Odr / 1 / B (L) / D / D / /
Zbigniew Waluś | 2020-02-13 16:58:39
Chyba literówka w tytule opowiadania....
maras | 2020-02-13 19:26:55
Ok.